Prawdziwą zmorą dla wszystkich niepalących osób jest sąsiad- palacz. Najczęściej ma on także balkon, który rzecz jasna sąsiaduje z naszym balkonem. Jest to niesamowicie dla nas uciążliwe. Nie możemy się zrelaksować, ponieważ w powietrzu unosi się dym tytoniowy… Czy możemy coś z tym zrobić?

Po pierwsze: zwróć uwagę sąsiadowi!

Jeśli nie możemy się pogodzić z tym, że nasz sąsiad pali papierosy na balkonie. Przeszkadza nam dym tytoniowy, który przenika przez nasze ubrania, które suszą się na balkonie, to powinniśmy mu o tym powiedzieć. Być może samo zwrócenie uwagi wystarczy, by sąsiad zdecydował się na zmianę tego nawyku. Powinniśmy się jednak przygotować na odmowną odpowiedź. Co wtedy, gdy sąsiad nie będzie miał ochoty na zmianę swoich nawyków? Polskie prawo mówi o tym, że właściciel mieszkania może w swoim domu oddawać się czynnością, które lubi pod warunkiem, że nie szkodzi to innym mieszkańcom. Palenie papierosów można uznać za imisję pośrednią i na jej podstawie dochodzić swoich praw przed sądem. Zanim jednak udamy się do sądu warto sprawdzić regulamin wspólnoty mieszkaniowej. Może być tam zawarty zapis o tym, by nie palić na balkonach. Jeżeli w regulaminie nie ma zapisu o zakazie palenia papierosów, warto by taki zapis umieścić. Dokument taki powinien także zawierać informację o sankcjach które grożą właścicielom za niestosowanie się do zakazu. Na podstawie regulaminu można domagać się od innych właścicieli zaprzestania określonych zachowań. Co jeszcze możemy zrobić? Warto zdecydować się na profesjonalnego zarządcę, który zaopiekuje się naszym budynkiem: http://www.zarzadcakrakow.pl.